Lipiec i sierpień jest okresem, kiedy w moim ogrodzie królują przepiękne hortensje bukietowe i ogrodowe, które są wspaniałą ozdobą ogrodu. Moje hortensjowe krzaczory mają już kilka lat, więc są imponujących rozmiarów. To nic, że zaczeły zajmować dużą część rabatki i musiałam pożegnać inne kwiatki bylinowe, ale warto było. Codziennie budząc się, moje oczy raduje widok białych hortensji.
Moim faworytem jest hortensja Limelight, posiadająca piękne wiechowate kwiatostany, które na początku są koloru limonkowego, a później żółto- białe, na końcu różowe.
Inną moją ulubioną pięknością, jest Vanille Fraise, która posiada duże, w wielkiej ilości dekoracyjne kwiatostany, na początku białe, ale szybko różowiejące.
Lubię, także hortensję Annabelle, krzew o luźnym pokroju, mający kwiaty kremowobiałe zebrane w bardzo duże, półkoliste kwiatostany, złożone z wielu płonnych kwiatów. Hortensję tą należy wzmacniać palikami w celu podtrzymania jej ogromnych kwiatostanów.
Hortensje bukietowe są dość odporne na warunki atmosferyczne, mają sztywne łodygi i co roku zakwitają.
Hortensje ogrodowe, również są piękne, ale ich wadą jest to, że czasami mogą przemarznąć i nie zakwitnąć. Jeśli zakwitną, to pojawią się na niej liczne, kuliste kwiatostany. Ciekawostką jest, że ich właściciel może sterować kolorem jej kwiatów, wystarczy zmienić kwasowość gleby, w której rośnie krzew. Ogrodówki, to kameleony wśród roślin, ponieważ mogą przybierać różne kolory od białego, poprzez odcienie różu oraz czerwieni, aż do różnych odcieni niebieskości. Jeśli utrzymamy zasadowy odczyn gleby, kolory kwiatów będą w czerwonych odcieniach, kwaśna ziemia powoduje, że kwiaty hortensji staną się niebieskie, a nawet fioletowe.
Hortensje nie tylko uroczo wyglądają na rabatkach, ale są idealną bazą do tworzenia bukietów i dekoracji, nadają się do zasuszenia.