Większość z nas nie lubi zimy i z chęcią przeniosłaby się na zimowe dni do ciepłych krajów. Dlaczego nie lubimy tej pory roku, czy ona nie posiada swojego uroku ?
Niestety, ja zaliczam się do tej większości. Chociaż klimat się zmienia, jest coraz cieplej, to jednak podczas zimy zdarzają się dni z bardzo niskimi temperaturami i silnymi opadami śniegu, które najbardziej uprzykrzają życie, między innymi osobom starszym, kierowcom i ludziom pracującym na zewnątrz.
Ja nie lubię tej pory roku, ponieważ dni są krótkie i zimne. Jest mało słońca, więc czuję się przygnębiona i ogarnia mnie melancholia. Jest mroźno, więc idąc na dwór muszę ubierać się na cebulkę , a będąc w markecie, gdzie nie oszczędzają na ogrzewaniu, zazwyczaj rozpinam kurtkę, a mimo to, czuję się jak w saunie. Wychodząc rozgrzana ze sklepu, na zimny dwór szybko się przeziębiamy, więc, gdy domowe mikstury nam nie pomagają, musimy wydawać pieniądze na leki, które niestety nie są tanie. Więcej płacimy za ogrzewanie mieszkań. Mieszkając na wsi, często muszę korzystać z samochodu, więc podczas zimy dochodzi jeszcze skrobanie szyb i odśnieżanie chodników, które często bywają oblodzone, więc o złamanie kończyn nie trudno. Natomiast, kiedy śnieg zaczyna się topić, to na podwórku jest mega chlapa i błoto pośniegowe wnosi się do domu i ciągle trzeba wycierać podłogi, zwłaszcza, jak się posiada psa. Można jeszcze długo wyliczać negatywne skutki zimy. Jednak mieszkając w klimacie, gdzie mamy cztery pory roku, musimy się przyzwyczaić do zimy i starać się dostrzec jej urok, chociaż przez chwilę.
W tym roku styczeń był dość ciepły, ale słonecznych dni było bardzo mało. Natomiast w lutym jest prawdziwa zima ze śniegiem i mrozem, częściej zdarzają się dni słoneczne.
Dosyć narzekania bo zima niedługo się skończy, ale za nim to nastąpi popatrzcie na zdjęcia na których widać, że zima ma też swój urok.