Od paru dni mamy zimę. Na dworze nie ma jeszcze śniegu, ale w nocy
panują niskie, minusowe temperatury. Mam nadzieję, że rośliny bez
śnieżnej pierzynki nie pomarzną. Niestety, jeszcze ich nie okryłam (
mróz mnie zaskoczył). Czy lubię zimę ? Tak, kiedy świeci słońce i śnieg
się skrzy, gdy nie ma dużych mrozów i wielkiego śniegu, ale gdy trzeba
codziennie odśnieżać i marznąć wychodząc z domu, to już nie. Natomiast
uwielbiam podziwiać o poranku oszronione rośliny.
Na niedzielę upiekłam jesienne, marchewkowe ciasto. Marchwiak jest pyszny, wilgotny i puszysty.
Przepis na marchwiaka
składniki:
2 szklanki mąki
2 szklanki startejmarchewki
1 szklanka cukru
1 i 1/4 szklanki oleju
4 jajka
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka przyprawy do piernika ( można pominąć)
1 łyżka cukru waniliowego
1 szklanka pokrojonych, włoskich orzechów
Sposób wykonania
Marchew trzemy na tarce o grubych oczkach. Orzechy siekamy. Mikserem ubijamy jajka z cukrami przez około 4 minuty, Następnie powoli dolewamy olej. Ciągle ucierając, stopniowo dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, sodą, cynamonem i przyprawą do piernika. Ciasto powinno być geste. Na koniec dodajemy odciśniętą marchew i orzech włoskie. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia i wlewamy ciasto. Wkładamy je do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy około 45 minut ( najlepiej sprawdzić patyczkiem, kiedy jest suchy to znaczy, że ciasto jest upieczone.)
Marchwiak po ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem lub smarujemy kremem.
Krem
2 łyżki miękkiego masła
4 łyżki miodu
100 g słonego, kremowego serka np. Almette
Sposób wykonania
Masło ucieramy mikserem, dodając po łyżeczce serka, aż do wykończenia. Dosładzamy miodem. Masą smarujemy wierzch zimnego ciasta i schładzamy w lodówce.
Smacznego !