Mieszkając na wsi, oddalonej o sto kilometrów do wojewódzkiego miasta, wypad do teatru, czy filharmonii to niełatwa wyprawa. Dlatego rzadko korzystam z tych dobrodziejstw. W końcu, w listopadzie, miałam okazję uczestniczyć w koncercie " 10 TENORÓW", który odbył się w filharmonii szczecińskiej.
Sam dojazd do Szczecina odbył się z "przebojami", ponieważ staliśmy około godziny w korku, więc spóźniliśmy się na koncert dobre pół godziny. Na miejscu okazało się, że nie tylko nasz autobus utknął w korku, ale dwa pozostałe autokary, również. Organizatorzy występu, okazali się dobroduszni i poczekali z rozpoczęciem koncertu na spóźnialskich widzów. Wielkie dla nich brawa.
Koncert 10 Tenorów był wspaniały. Wystąpili w nim soliści i orkiestra z Teatru Narodowego Operetki Kijowskiej oraz artyści z Polski, którzy zaśpiewali znane przeboje operetkowe i musicalowe oraz wykonali muzykę estradową.
Koncert był niesamowity, repertuar doskonale dobrany, a prowadzący Bartosz Kuczyk oznaczał się dużym poczuciem humoru.
Pozostali tenorzy, między innymi Mirosław Niewiadomski, Mariusz Rutka, Dymitro Foszczenko ,Vladimir Holkin, Petro Cheliali,Anatoly Pohrebnoy, Sergy Hurets, Yury Kovalcuk, Mykhalylo Gumennyi byli niezwykle sympatyczni i mieli piękne, silne głosy.
Była to wspaniała uczta dla oczu i uszu. Rewelacyjnie się bawiłam, słuchając polskich i ukraińskich tenorów.
Polecam wybrać się na ten .
koncert