Apogeum wiosny






HIACYNTY

Wiosna to moja ulubiona pora roku, ponieważ z dnia na dzień przyroda ożywa, budzi się dożycia.   Ogród staje się kolorowy,  z różnymi odcieniami zieleni.  W tym roku kwiecień jest wyjątkowy, bardzo ciepły, więc w ciągu doby wszystko w przyrodzie się zmienia. Na grządkach  jedne kwiaty przekwitają, a inne zakwitają w , kwitnie forsycja i zaczynają zakwitnąć magnolie. Niestety, mam mały ogród, więc nie jestem szczęśliwą posiadaczką tego uroczego drzewa, a szkoda.











TULIPANY



                                                               


                                                                        SASANKI

SKALNIAKI


                                                                        FORSYCJA



                                                                       BRATKI
                                                               SZAFIRKI


                                                                           ŻONKILE

 Na brzózkach pokazują się listki, robi się zielono. Zakwitają drzewa. Z pobliskiego lasu dobiega do mnie ptasi koncert. jaszczurki wygrzewają się w słońcu.






Jakże przyjemnie jest, po ciężkiej, ale przyjemnej pracy w ogrodzie  usiąść na tarasie z filiżanką zielonej herbatki i napawać się zapachami kwiatów, kwitnących w moim ogródku i słuchać  koncertu ptaków.

Kwietniowy ogród



Wiosna w ogrodzie rozszalała się na dobre. Uporałam się z grabieniem rabatek, obcięłam róże, które niestety dość mocno ucierpiały podczas zimy, ale mam nadzieję, że odbiją i pięknie latem zakwitną, obcięłam hortensje bukietowe oraz trawę bambusową. Grabiąc grządki, zauważyłam, że oprócz wiosennych kwiatów, bardzo rozrósł się podagrycznik, chwast, którego nie sposób wyplenić, więc od poniedziałku czeka mnie uciążliwa walka z tym zielskiem. Dobra wiadomość jest taka, że można go jeść. Rok temu zrobiłam z młodych listków podagrycznika placki. Kwiecień jest bardzo ciepły, więc rozkwitło  wiele kwiatów i krzewów, nad którymi latają trzmiele i motyle. Forsycja szykuje się do zakwitnięcia. Bardzo lubię, kiedy na żółtko kwitnie ten krzew, jest bardzo energetyzujący. Inne krzaczki i drzewa mają nabrzmiałe pączki, lada dzień, również zakwitną. Bardzo się boję, żeby nie przyszły mrozy, jak to było w ubiegłym roku i zmroziły kwiaty wielu drzew owocowych.
Bardzo lubię wiosnę, a przede wszystkim pierwsze wiosenne kwiaty.














Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka