Dzisiaj rozpoczyna się astronomiczna wiosna, na którą większość z nas czekała niecierpliwie. Wiosna w tym roku jest bardzo zimna, mroźna i w niektórych regionach kraju śnieżna. Robiąc obchód ogrodu, zauważyłam, że rośliny są podmarznięte i nie wiadomo, czy w ogóle zakwitną. Krokusy są niewielkie, a niektóre dopiero wychodzą z ziemi. Inaczej jest przy domu, gdzie jest zacisznie i ciepło, tam pięknie rozkwitły, moje ulubione krokusiki, ku mojej radości. Tak pięknie wyglądały wczoraj, przy słonecznej pogodzie, niestety dzisiaj główki stuliły.
Mimo, że jest wiosna i chciałoby się przebywać na dworze przez długie godziny, łapać promyki słonka, to trzeba cieszyć się tą porą roku siedząc, w domu i patrząc przez okno, jak szybka zmienia się pogoda i marząc, aby w końcu zrobiło się ciepło.
Mam nadzieję, że wkrótce będzie prawdziwa, słoneczna i ciepła wiosna, jak napisał
Friedrich Ruckert Gdzie kwitnie kwiat – musi być wiosna, a gdzie jest wiosna – wszystko wkrótce zakwitnie.
W moim domku, również zagościła wiosna.