Tegoroczny maj, pogodą nas nie rozpieszcza. W moim rejonie, w tym miesiącu było zaledwie kilka ciepłych dni. Dzisiaj zrobiło się bardzo zimno i znowu jest sucho.
Na waszych blogach czytam, że narzekacie na opady i podtopienia, a u mnie brakuje deszczu, panuje susza. Wczoraj musiałam podlewać popikowane roślinki.
Maj, jest najpiękniejszym miesiącem w roku, który zawsze kojarzy mi się z kwitnącymi roślinami, pierwszymi, świeżymi warzywami i słoneczną pogodą.
W moim ogrodzie kwitnie wiele kwiatów i krzewów. Niestety moje ulubione bzy już przekwitają, ale pięknie zakwitła kalina i różowy rododendron.
Na rabatce można zobaczyć ostatnie, kwitnące w tym roku tulipany. Czekam, aż uschną listki i będę je wykopywać, aby jesienią zasadzić je w nowe miejsca. Nadal moje oczy radują, ulubione bratki i niezapominajki. cieszę się, że zakwitła wczesna piwonia, stokrotki, pełniki, śniedki i inne kwiaty.
Na grządkach kwiatowych jest uroczo.
Na rabatkach nie mogło zabraknąć host.
W moim ogrodzie nie brakuje zwierzątek. Żyją jaszczurki i pojawiły się żaby trawne, które wieczorem dają piękny koncert.
Od rana rozlega się świergot wróbli, które mają swoje gniazda pod dachem. Prace w ogrodzie umilają mi kosy i szpaki, które czasami przylatują do ogrodu w poszukiwaniu pokarmu.
Maj jest wspaniałym miesiącem, szkoda, że takim zimnym.
Witam na moim blogu nowe obserwatorki Lusię z Szuflada z lawendą, Agę Agrę i Morganę ze spacerkiem -przez- życie. Cieszę się, że jesteście.