Witajcie kochani.
Czas, który spędzamy w większości w domu sprzyja czytaniu i różnym przemyśleniom.
Ostatnio rozmyślałam na temat obowiązku noszenia maseczek, które mają zakrywać usta
i nos, ponieważ , jak już wszyscy wiemy, mają one chronić innych przed pandemią. A jak to się ma do wypowiedzi ministra zdrowia, którego wywiad transmitowany był w Internecie 26 lutego w radiu RMF , cytując " Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem. Nie zabezpieczają przed zachorowaniami” Stwierdził, także –„Kiedyś w Chinach i całym świecie azjatyckim noszono je głównie z powodu smogu i pewnej kultury, która tam jest. WHO nie zaleca. Eksperci nie zalecają”- podkreślił.
Posłuchajcie piosenki na te dziwne czasy.
https://www.youtube.com/watch?v=93AVGjzCaKE
Cały czas robione są przez naukowców testy różnych maseczek, od tych szytych w domowym zaciszu, poprzez chusty, szaliki oraz profesjonalne maski lekarskie. Niektóre z nich były bardzo proste, m.in psikano aerozolem na nie i co się okazało ? że tylko maseczki profesjonalne nie przepuszczały go.
To dlaczego musimy nosić maseczki ?
Może maseczki nosimy, ponieważ widoczny jest wtedy, bardzo ważny organ człowieka OKO, który może symbolizować Boga, światło, nastrój, ciekawość, czujność, magię, czary, miłość itd.
O oczach mówi już Biblia " strzeż mnie, jak źrenicy oka", Stary Testament podaje zasadę "oko za oko", ewangelista Mateusz uważał, że "oko jest światłem ciała". O uczuciach śpiewano wiele piosenek, mi. in, "Oczy czarne", " Czy te oczy mogą kłamać", " W oczach masz nieba dwa" oraz " obecny dla wielu hit" -" Przez Twe oczy zielone".
Prawdopodobnie najlepszym sposobem na poznanie drugiej osoby jest spojrzenie w jej oczy i obserwowanie co ujawniają jej emocje. Każdy chyba doskonale wie, że oczy, nie tylko ludzi, ale i psów, wyrażają szereg emocji. Niestety nie mamy żadnej kontroli nad swoimi oczami, nie możemy powstrzymać naszych oczu, przed wyrażeniem naszego samopoczucia.
Ubierając maskę, która nie zakrywa naszych oczu , która chronić ma nas przed wirusem, musimy też pamiętać, że :"oczy są zwierciadłem duszy", pełnią one niezwykle istotną rolę w komunikacji międzyludzkiej . Gustavo Adolfo Becquer , pięknie napisał "Dusza może mówić oczami i całować spojrzeniem".
Może "pesudo maseczki" musimy nosić, ponieważ nakręcamy komuś biznes ?
Ach, dosyć zastanawiania się nad tą kwestią, bo moje zdrowie psychiczne też jest bardzo ważne.
Pokaże Wam co dzieje się w moim ogrodzie.
Pomimo suszy, mroźnych nocy zakwitło wiele tulipanów. W ubiegłym roku mogłam je podziwiać w Keukenhof, a teraz w minimalnej ilości na swoich rabatach. Ach,moje kwiaty są, takie kolorowe, piękne, zjawiskowe, że dają mi nadzieję na lepszą przyszłość w tym trudnym czasie.
Piękne tulipany i ciekawe rozważania! W tych maskach, jakie by nie były, ciężko się oddycha.A mnie parują okulary... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają. Rzadko wychodzę, głównie na zakupy, więc maseczki uzywam sporadycznie, też mi się ciężko w niej oddycha.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Przepiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCo do maseczek, to ja tylko czekam aż to wszystko się skończy...
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję, także z niecierpliwością czekam na zakończenie pandemi, ale na razie nie widać końca.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Teraz potrzebujemy widoku takich pieknych kwiatów, jak Twoje. One uspokajają nasze emocje, a rozważania ciekawe przytoczyłas, Zyczę rychłego powrotu do zdrowej rzeczywistości. :)
OdpowiedzUsuńPrzyroda zawsze działa na mnie Npozytywnie, a zwłaszcza kwiaty. Nie mogę się już doczekać normalności.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Pięknie zakwitły. Wizja noszenia tych maseczek tak długo mnie przeraża. Duże utrudnienie. Pozdrawiam cieplutko 💖💖💖
OdpowiedzUsuńNiestety część tulipanów została zniszczona przez nocne mrozy. Maseczki też mnie pezerażają.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ogród uroczy:)))a maseczki???Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję. Maseczki zło, czy dobro nie mam pojęcia.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Przepiękne tulipany :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńTo chyba testowanie naszej cierpliwości. Maseczki mamy gotować i prasować, a przecież szalików się nie wygotuje ...same absurdy.
OdpowiedzUsuńPrzyroda na szczęście robi swoje!
Masz rację, że rząd testuje nadzą wytrzymałość, smutne to jest.
UsuńPrzyroda żyje swoim rytmem, a ñawet odpoczywa od ludzi.
Pozdrawiam serdecznie
Co do noszenia maseczek, też jestem nastawiona sceptycznie.
OdpowiedzUsuńAczkolwiek uważam, że w pewnych miejscach, gdzie jest np.dużo ludzi, może to nie jest najgorsze rozwiązanie. Maseczkę mam ja i potencjalny nosiciel, to jest jakaś bariera. Lepsze to niż zamykanie ludzi w domach i karanie mandatami za spacer.
Ekh życie...
Oczywiście, że noszenie naseczek w miejscach publicznych jest lepsze niż zamykanie ludzi w domach, masakra.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Co do maseczek to jedna wypowiedź zaprzecza drugiej. Jak dla mnie bzdura totalna. Jesteśmy coraz bardziej zniewalani i zastraszeni. Oczywiście kasa też gra rolę.
OdpowiedzUsuńW Anglii, gdzie mieszkam, maseczki noszą ci co chcą.
Zdjęcia śliczne!
W Polsce często absurd goni absurd, eh "kochany kraj".Dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne tulipany! Jest co podziwiać! Wiosna nie robi sobie nic z tego co dzieje się dookoła.
OdpowiedzUsuńMaseczki?! Dużo sprzeczności i niedomówień. Może czyjś biznes, może sposób na zatrzymanie nas w domu. Na pewno niewygodne, nie zawsze spełniają funkcję i często bardziej szkodzą niż pomagają.
Pozdrawiam Alina
Dziękuję. Maseczki temat rzeka, na pewno pomagająi na pewno szkodzą, eh... polska rzeczywistość
UsuńPiękne barwy tych Twoich tulipanów, Nino. Ja mam tylko czerwone i obiecuję sobie w tym roku, jak wszystko się dobrze ułoży, dokupić wielobarwne.
OdpowiedzUsuńPowinnam szczególnie dbać o oczy, ale nie mam szans zbadać ciśnienia. Badam przez bezpośredni dotyk aparaturą, a to nie jest bezpieczne w obecnym czasie . Aplikuję sobie krople, jak zwykle i mam nadzieję, że stan się nie pogarsza. Gdyby nie ta nadzieja....
Mój wnuczek uszył sobie maseczkę dla maleńkiego lemurka, maskotki, która mieści sie w dłoni :)))
Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam kolorowe tulipany, ale w tym roku, nocne przymrozki bardzo uszkodziły kielichy kwiatów i już są brzydkie. Bądź dobrej myśli Tereniu, na pewno z oczami wszysyko jest ok.
UsuńWnusi jest mega zdolny.
Pozdrawiam serdecznie
Przepięknie się dzieje w Twoim ogrodzie. Kwiatowo, kolorowo, wiosennie. :) Pozdrawiam słonecznie bardzo :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze podobają Ci się moje roślinki.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne tulipany. Kolorowo w Twoim ogrodzie. To najbardziej lubię w wiośnie, za to ją kocham.
OdpowiedzUsuńJa noszę maseczkę i cieszę się, że inni też noszą. Cały Świat nosi. Jest to jednak jakaś zapora, może nie całkowita. Ja uszyłam maseczki z czterech listków. Bawełna wewnątrz(przy twarzy)i na zewnątrz, a w środku dwie grube flizeliny. Mam poczucie spokoju. Może i przepuści wirusa, ale czuję się psychicznie lepiej.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję. Właśnie wczoraj probowałam szyć naseczki z 4 listków, ale do środka nic nie wkładałam, Twój pomysł na maski podoba mi się.
UsuńPozdrawiam serdecznie
ciekawe to co piszesz o maseczkach, różne myśli przychodzą do głowy... trudny i dziwny to czas.
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała abyśmy powròcili już do normalności.
UsuńPozdrawiam serdecznie
piosenka to zapowiada... dziękuję za link, śliczna jest. pozdrawiam :D
UsuńCieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńWitaj końcówką kwietnia Nino
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje tulipany. Ja także tęsknie do mojego ogrodu. Tam teraz jest tak kolorowo i tulipanowo. Ale może już niedługo......
Czy dzisiaj u Ciebie także piękne słońce?
Pozdrawiam seledynowymi listkami drzew za oknem
Dziękuję Ismenko,smutno mi, że nie możesz podziwiać swoich tulipanków, życzę Ci abyś jak najszybciej powróciła do swojego ogrodu.
UsuńSłonko ostatnio świeci codziennie, ale roślinkom brakuje deszczu.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Nino
UsuńMam nadzieję, że Twoja pierwsza majówka tego roku jest równie udana jak moja. Nareszcie znowu dane mi było cieszyć się moim ogrodem. Nieważne, że padało.
Pozdrawiam nadzieją na kolejną majówkę w ogrodzie
Dzieje się w Twoim bardzo kolorowo:) a to zawsze napawa optymizmem pomimo wszystko.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolorową wiosnę, masz rację koloru wpływają pozytywnienie naszą osobowość :)
UsuńZwykłe maseczki faktycznie nie chronią przed zakażeniem, ale tu chodzi przede wszystkim o to, żeby osoby które są zarażone, a nie mają objawów nie rozsiewały na większą skalę zarazków. Nawet przy szaliku na twarzy w momencie kichnięcia taka osoba "wydali" na zewnątrz mniej zarazków. Tak naprawdę przed wirusem chronią tylko maseczki antysmogowe z filtrem, który nie przepuszcza nawet pyłów 2,5. Ps.Przepiękne kwiaty! Aż robi się radośniej w serduchu :)
OdpowiedzUsuńMasz całkowitą rację.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam sedecznie
Piękna przyroda ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńTulips are such beautiful, colorful and delicate flowers. Wonderful photos, thank you for coloring my day.
OdpowiedzUsuńThank you :)
Usuńpozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe rozważania, szczególnie te na temat oczu:) Ciężko się oddycha w maseczce a dodatkowo parują mi okulary więc w zasadzie nic nie widzę. Na szczęście nie muszę zbyt często wychodzić poza dom i ogród.
OdpowiedzUsuńMasz piękne odmiany tulipanów i wspaniale zakwitły - taki widok to ogromna radość w tym trudnym czasie.
Serdeczności:)
Też mam takie szczęście, że nie muszę często wychodzić poza swoje obejście. Dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Tulipany, to moje ulubione kwiatki więc sprawiłaś mi wielką radość swoją relacją z ogrodu :).
OdpowiedzUsuńCo do maseczek widziałam sporo filmików z testowaniem ich i rzeczywiście tylko specjalistyczne nie przepuszczały aerozolu...
Ja nie mam tych superowych jednak patrząc na dni upalne i jak człowiek się w nich dusi. Powoli zaczynam myśleć nad zwykłymi, bawełnianymi, jednowarstwowymi. Oczywiście tam,gdzie nie ma dużych skupisk ludzi...
Zresztą jeśli chodzi o sposób noszenia maseczek, jeśli w ogóle są, to ręce opadają...
Także uwielbiam tulipany, więc cieszę się, że sprawiĺam Ci nimi przyjemność. Korzystam z maseczek bawełnianych, ktore po wielkich trudach sama uszyłam.
UsuńTo prawda niektorzy ludzie sami narażają siebie i innych.
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie tulipanowo. Cieszę się, że w ogrodzie można spokojnie nie myśleć o maseczce :)
OdpowiedzUsuńW ogrodzie zawsze zapominam o calym świecie, praca w nim mnie wycisza.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Podzielam Twoje zdanie na temat maseczek. Zaczęłam je nosić gdy jeszcze nie było nakazu. Teraz wiem, że złe oddychanie może przynieść wiele złego dla organizmu jestem dosłownie wkurzona. Mój Eryk nosi okulary i mimo, że nosi je na maseczce to ma zawsze zaparowane. Dobrze, że jest maj i kwitną tulipany, kwiaty, które uwielbiam.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Parieanue okularów jest okropne, znam to z autopsji. Dobrze, ze mamy ogridych e których chociaż na chwilę zappmobamy o coronawirusie.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Mamy już maj🤗 szkoda, że zimny.
OdpowiedzUsuńPada, a to akurat potrzebne, zwłaszcza naszej przyrodzie 🌲🌸⛈️
Maseczek mam kilka, kolorowych, jak lubię 🤗
Ciężko się było do nich przyzwyczaić, ale jak trzeba, to wszystko można.
Pozdrawiam serdecznie na miły dzień ☕🧁🍓💚🙋
U mnie dopiero dzisiaj zaczęło padać,to dobrze bo jest sucho. Bardzo się ochłodzilo, jedt zaledwie siedem stopni na plusie. Masz rację, że do wszystkiego można się przyzwyczaić.
UsuńPozdrawiam serdecznie