Witajcie kochani.
Dzisiaj zapraszam Was do trzeciego litewskiego miasta - Wilna. Będę pisała o nim w dwóch postach.
Jest to stolica Litwy. Nazwa miasta pochodzi od dwóch rzek :Wilii i małej rzeczki Wilenki, płynącej przez Stare Miasto. Wilno położone jest na siedmiu wzgórzach polodowcowych, tak jak Rzym, dlatego często jest zwane Rzymem wschodu. Serce miasta znajduje się przy ujściu Wilenki do Wilii i właśnie w tym miejscu powstało państwo litewskie.
Historia nie obeszła się łaskawie z Wilnem, ponieważ wiele razy było rabowane, niszczone i palone przez najeźdźców. Mimo to odradzało się i stawało się coraz ładniejsze.
W mieście znajduje się największa w Europie Wschodniej i Środkowej, pod względem powierzchni Starówka, na której trzeba zobaczyć Ostrą Bramę.
OSTRA BRAMA
W XVI wieku Wilno zostaje otoczone murem obronnym, w którym powstało pięć bram prowadzących do miasta i jedną z bram była Ostra Brama. Jej nazwa pochodzi prawdopodobnie od dzielnicy znajdującej za bramą - Ostry Kąt.
Od wieków mieszkańcy katolickich miast często na bramach prowadzących do miasta wieszali cudowne obrazy, które miały chronić mieszkańców od plag, najazdów i chorób. Zgodnie z tą tradycją obraz ostrobramski zostaje zawieszony na gołej ścianie po wewnętrznej stronie , w niszy. Następnie wybudowano drewnianą kaplicę, która spłonęła, ale obraz uratowano. Aktualny wygląd kaplicy murowanej pochodzi z XIX wieku.
W środku ściany kaplicy wyłożone są wotami. Niestety nikt nie wie dokładnie ile ich jest, może nawet 1200. Wota mają kształt kwadratowej tabliczki z podziękowaniami w języku polskim, często przedstawiają różne części ciała np. ręce, nogi, oczy itd.
Wiele bardzo ciekawych i pięknych wot znajduje się w skarbcu kaplicy, niestety nie byłam w nim.
Obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej prawdopodobnie został namalowany w 20-tych latach XVII wieku na 8 deskach dębowych, techniką tempra na zaprawie kredowo-klejowej. W XVII - XVIII wieku obraz przemalowano farbami olejnymi, ale twarzy MBO nie tknięto. W osiemnastym wieku obraz przyozdobiono srebrno-pozłacaną suknią w kwiaty. Głowę zdobią dwie korony, dolna jest miedziano -złota, a górna wykonana jest z pozłacanego srebra i ozdobiona kamieniami. Jego rozmiary to 163 x 200 cm.
Charakterystyczna cechą obrazu MBO jest to, że Matka jest namalowana bez Jezuska. Ręce ma skrzyżowane na piersiach, jakby wszystkich wiernych i modlących się chciała przygarnąć do swojego serca.
Obraz nigdy nie jest zasłaniany.
CMENTARZ NA ROSSIE
Cmentarz składa się z kilku oddzielnych części : Stara i Nowa Rossa oraz część wojskowa, na której spoczywa w srebrnej urnie, przykrytej granitową płytą serce Józefa Piłsudskiego oraz jego matka. Po obu stronach grobu Marszałka spoczywają polscy żołnierze, którzy w latach 1919 -1920 polegli w walce o Wilno, a w pierwszych rzędach od wejścia pochowani są Akowcy polegli w 1944 roku.
Rossa jest jak wielka księga historii miasta, w której zapisane są nazwiska najwybitniejszych postaci związanych z Wilnem, min. brat Piłsudskiego Adam, siostrzenica, pierwsza żona Marszałka, Ludwik Kondratowicz, hrabia Eustachy Tyszkiewicz - archeolog, historyk i założyciel muzeum starożytności w Wilnie, ojciec i ojczym Juliusza Słowackiego, Joachim Lelewel i wielu innych sławnych .
Symbolem tego cmentarza jest najpiękniejszy pomnik, przepiękny Anioł zwany Zwiastunem Śmierci, ponieważ na rękach ma kajdany, które symbolizują "ziemską niewolę", a więc przerywa tą niewolę i unosi się ku niebu . Pochowana jest tu 26 letnia Iza Slmonowiczówna, zapowiadająca się wybitną poetką.
Cmentarz na Rossie został oficjalnie zamknięty w 1965 roku.
Aby ocalić wileńską Rossę organizowane są różne kwesty m.in na Powązkach i w innych miastach Polski, do akcji włączyli się polscy harcerze na Litwie oraz wileńscy przewodnicy.
Wilno jest piękne i ma bogatą historię , ale historia nie obeszła się z nim łaskawie :)
OdpowiedzUsuńCmentarz robi wrażenie , szkoda , że jest taki zniszczony !
To smutne,ale mimo tego odradza się i pięknieje z każdym dniem.Cmentarz wymaga dużo środków finansowych,wiele pomników zostało już odrestaurowanych :)
UsuńWidok cmentarza przygnębia...
OdpowiedzUsuńJednak to jest nasza historia ..
UsuńWilno urzekło mnie swoją tolerancją religijną :)
OdpowiedzUsuńTo jest wspaniałe,że ludzie potrafią żyć obok siebie w zgodzie, pomimo różnych wyznań :)
UsuńWielkie dzięki za tę wycieczkę, cmentarz robi niesamowite wrażenie. Tak jak niektórzy nie lubią smutku cmentarzy, tak mnie fascynują napisy nagrobne, z których wyczytać można niesamowite historie...
OdpowiedzUsuńCmentarze zawsze wzbudzają wiele emocji,nie zawsze tych pożądanych. Mnie, także fascynują napisy i bardzo stare nagrobki.
UsuńFascynująca wycieczka, możliwość obejrzenia Wilna na Twoich zdjęciach było wspaniałym przeżyciem. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWilnem byłam oczarowana. Cmentarz na Rossie w dalszym ciągu zaniedbany.
OdpowiedzUsuńSpędziłam tam trzy, może cztery godziny. Marzy mi się powrót do Wilna bo miasto zmienia się dosyć dynamicznie.
Pozdrawiam:)
Piękne miasto, ale mimo,że się dynamicznie rozwija to jeszcze dużo przed nimi. Dachy domów w centrum miasta pokryte eternitem, to bardzo przykryty widok.
UsuńPozdrawiam :)
Piękna i bogata historia tego pięknego miasta. Dzisiaj z samego rana było właśnie o Wilnie w Jedynce PR.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Nino. :) .
Szkoda,że nie wiedziałam, chętnie bym posłuchała jeszcze raz o Wilnie.
UsuńPozdrawiam :)