Dlaczego warto zbierać polne kwiaty?

Spacerując po sielskiej wsi, zobaczyłam piękne, polne kwiaty.  Wśród nich rośliny posiadające właściwości prozdrowotne np. chabry zwane bławatkami. Rosną one w zbożu tworząc piękne, niebieskie dywany. Z bławatków pochodzi olejek eteryczny, który wykorzystuje się w przemyśle perfumeryjnym. My możemy wykorzystywać suszone kwiatki chabrów jako dodatek do czarnych i zielonych herbat, a świeże można stosować jako element dekoracyjny do rożnego rodzaju sałatek warzywnych i owocowych.  Mogą stanowić składnik racuchów z jabłkami lub z tartą cukinią oraz  można je dodać do ciasta naleśnikowego, nadając im ciekawy wygląd. Z chabrów można przygotować nalewkę na bazie alkoholu, abo wino. Pamiętam, gdy byłam nastolatką zrywałam do butelki płatki chabrów, zasypywałam cukrem i stawiałam na słoneczny parapet. Po pewnym czasie zrobił się chabrowy napój. Niestety, już nie pamiętam jego smaku. Może w tym roku go zrobię ?
Płatki bławatków należy suszyć krótko, w temperaturze nie przekraczającej 35 stopni. Po wysuszeniu chabry przechowujemy w szczelnym pojemniku, w zacienionym i suchym miejscu. Kiedy płatki  kwiatów suszymy na słońcu lub długo to wtedy nie mają intensywnej, niebieskiej barwy, są blade.



 Znalazłam także rumianek pospolity, który ceniony jest za niepowtarzalny zapach oraz za właściwości lecznicze, przeciwzapalne,rozkurczowe, przeciwalergiczne, grzybobójcze, a także uspokajające. Kwiatostany rumianku zbiera się świeżo rozwinięte w suche, słoneczne dni i suszy się w zacienionym miejscu.
Obok czerwienił się mak, który również rośliną prozdrowotną. surowcem leczniczym są suszone płatki rozkwitłych maków. Zawierają one sole mineralne, kwasy organiczne i wiele innych dobrych związków. Stosuję się go jako środek uspokajający przy nadmiernej pobudliwości i bezsenności, działa łagodząco na błony śluzowe dróg oddechowych. Odwary służą do przemywania jamy ustnej i gardła, a także do przemywania oczu przy zapaleniu spojówek.



 Warto też pamiętać o czarnym bzie. Rok temu pisałam o syropie, może ktoś się skusi ?
Niedługo będę smażyć po raz pierwszy baldachimy kwiatu bzu czarnego w cieście naleśnikowym.
Dam Wam znać, jak smakują.




22 komentarze :

  1. Uwielbiam chabry za ich niepowtarzalny kolor, ale jeszcze nigdy nie wykorzystywałam je w inny sposób, w odróżnieniu od rumianku i czarnego bzu. Może czas zacząć ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz koniecznie spróbować wykorzystać chabry. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Nie doszłam jeszcze do tego poziomu aby coś robić z roślinami polnymi, może dlatego, że mam problem z ich rozpoznawaniem, na przykład jest coś podobnego do rumianku, to ostro zweryfikowało moje zapędy zielarskie. Uczę się, jak najbardziej, chętnie czytam, ale na razie na tym koniec... no miętę używam :D Więc coś tam jest :D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno wkrótce poznasz wiele roślin, które będziesz wykorzystywać w swojej kuchni . Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Wiele polnych kwiatów ma ciekawe właściwości, o których niestety się zapomina...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda,a powinno się o nim pamiętać pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Zastanawiam się kiedy ostatnio widziałam takie łany bławatków? Pojedyncze sztuki, owszem...
    Kiście kwiatów akacji w cieście naleśnikowym znam. Są pyszne ale kwiaty czarnego bzu? Rosnie u mnie na łące. Muszę wypróbować.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie są jeszcze tereny dziewicze z różnorodną roślinnością.Placuszki z kwiatem bzu zrobiłam, były smaczne z syrop em klonów. Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Zbieram polne kwiaty ale tylko ze względu na ich piękno:))))nigdy nie używałam do innych celów ale moja mama tak:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinnaś brać przykład z mamy i wykorzystywać polne kwiaty.pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Uwielbiam takie miejsca! Najchętniej poleżałabym na takiej łące... :)
    A motywy kwiatów polnych kocham wręcz na porcelanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polne kwiaty chociaż niepozorne, mają coś w sobie. Kocham spacery po łące,leżeć tam to ryzyko - kleszcze. Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Uwielbiam polne kwiaty... Chabry mają taki cudowny kolor:)
    Świetny i bardzo ciekawy wpis!
    pozdrawiam i ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chabry są cudowne, ten kolor i kształt kwiatka. Dziękuję za zainteresowanie tym wpisem. Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Trzeba przyznać, że na naszych łąkach znajduje się prawdziwa skarbnica leków.
    Nie wiem dlaczego, ale ostatnio na moich łąkach nie spotykam bławatków.
    Dawniej suszyłam rumianek, dziurawiec, a teraz ogarnęło mnie totalne lenistwo.
    Dzięki za motywację:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że się zmotywowałaś i nazbierałaś ziółek, bo warto. Może u Ciebie nie ma chabrów z powodu dużej ilości oprysków stosowanych na polach. Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. W dzieciństwie piłam winko z chabrów, które robiło się zasypując płatki tych kwiatków cukrem.. A baldachimy z czarnego bzu w cieście naleśnikowym sa wyśmienite . Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja. Właśnie usmażyłam placuszki, są przepyszne. Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Uwielbiam polne kwiatuszki !! Kilka dni temu sfotografowałam pole pełne maków !! Niedługo pokażę na blogu.
    Przepiękne zdjęcia i bardzo interesujące porady !!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Czekam z niecierpliwością na zdjęcia pola z makami. Pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Polne kwiaty są piękne i mają w sobie romantyzm,niepowtarzalny zapach ..Uwielbiam czerwone maki::)Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polne kwiaty są piękne, ale często niedoceniane Pozdrawiam:)

      Usuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka