Sierpień pomału nas opuszcza. Coraz częściej wyciągam z szafy ciepłe sweterki. W powietrzu już czuć jesień. Nie można wieczorem posiedzieć na tarasie. W ogrodzie wiele kwiatów już przekwitło, ale w dalszym ciągu urokiem swoim zachwycają hortensje, które przebarwiły się na różowo.
W pobliskim lasku dojrzewają jeżyny. Nazbierałam ostatnio trzy litry i zrobiłam pyszny dżemik. Na działce zawitały ich kuzynki malinki. Przygotowałam z nich maliny w syropie, ale można też zrobić piankowe ciasto o którym pisałam tutaj. Chyba sama znów się na nie skuszę.
Fakt, niektóre wieczory są już bardzo chłodne. U mnie w siedzeniu po zmierzchu na ogrodzie przeszkadzają też komary, których w tym roku jest bardzo dużo :(
OdpowiedzUsuńU mnie komarów za wiele nie ma, ale to zimno :)
OdpowiedzUsuńMmm, bardzo apetyczny wpis, pozdrawiam ciepło, M.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńZal mi, że lato dobiega końca... kocham ten czas, te pyszności takie jak u Ciebie...
OdpowiedzUsuńWieczory są już chłodniejsze, słońce już troszkę świeci tak bardziej jesiennie...
Ale nacieszyłam oczy Twoimi zdjęciami i smakami:)
ściskam
Pożegnanie lata zawsze jest smutne, ale jesień przywita nas kolorami Pozdrawiam :)
UsuńO tak. Wieczory i ranki są bardzo zimne.
OdpowiedzUsuńU mnie deszczowo i z malinami krucho.
Pozdrawiam:)
U mnie w końcu zrobiło się cieplutko.Szkoda, że z malinami u Ciebie kiepsko. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa mam upał .Jest tak u Ciebie słodko.Jeżyny na działce powoli dojrzewają. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńU mnie w końcu też zrobiło się cieplutko.Fajnie, że na działce masz jeżyny. Pozdrawiam :)
UsuńSuper mamy pogodę, jak dla mnie mógłby być taki cały wrzesień, tez zajadam się malinami pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńŚwietnie by było, gdyby wrzesień był ciepły i pogodny :)
UsuńPiekne i samkowite sa te Twoje malinki..mniam mniam a kwiaty obfocilas cudownie.)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je, dzięki :)
OdpowiedzUsuń