Wrzesień to zazwyczaj ostatni ostatni miesiąc, w którym robimy przetwory na zimę. My bardzo lubimy przetwory, między innymi z pomidorów, dlatego zrobiłam słodko - kwaśny sos pomidorowy, który jest doskonały na szybki obiad czy kolację. Wystarczy ugotować ryż lub makaron, podgrzać sos i obiadek gotowy. Sosik ma tę zaletę, że nie trzeba go pasteryzować, a wytrzymuje w spiżarni przez całą zimę, wiosnę i jednocześnie jest pyszny.
Dalekiego podzielę się z Wami przepisem.
Sos pomidorowy na zimę
składniki
ok. 3 kg dojrzałych pomidorów
1 kg cebuli
2 szt.czerwonej lub żółtej papryki
1 puszka kukurydzy
1 puszka ananasów
3, 4 ząbki czosnku pokroić drobno
1/2 łyżeczki chili lub 1 strączek ostrej papryczki
1 łyżka słodkiej papryki
1/2 łyżeczki mielonego pieprzu
2,5 łyżki musztardy
1,5 szk. cukru
2 łyżki soli
2 łyżki mąki ziemniaczanej
3/4 szk. octu
1 łyżka curry
Sposób wykonania
Pomidory włożyć na minutę do wrzątku, wyjąć i zdjąć skórkę, następnie pokroić w kostkę i razem z cebulą także pokrojoną w kostkę włożyć do garnka, posolić i gotować około godzinę, mieszając od czasu do czasu.
Ananasy odsączyć z zalewy, którą zostawić i pokroić w kostkę, pokroić również papryczkę i dodać razem z kukurydzą i z przyprawami, oprócz mąki do sosu i gotować około pół godziny.
W tym czasie, kiedy sosik się gotuje, włączyć piekarnik na 100 stopni i wstawić umyte słoiki oraz zakrętki i wyparzyć je.
Pod koniec gotowania sosu, dodać mąkę ziemniaczaną rozmieszaną w soku z ananasów i ponownie zagotować.
Gorący sos wlewać do wyparzonych słoików, od razu zakręcić, odwrócić do góry dnem i pozostawić do wystygnięcia.
NIE PASTRYZOWAĆ
Smacznego !
Rzeczywiście super taki sos na zimę. :) .
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam :)
UsuńNie lubię dodatkowo pasteryzować przetworów, więc ten sos jak znalazł dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTakże nie przepadam za pasteryzowaniem przetworów,lubię robić coś szybkiego i pysznego :)
UsuńWygląda obłędnie, kiedyś sama robiłam ketchup, teraz nie bardzo mi się chce...może na emeryturze.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Na pewno na emeryturze będziemy robic wiele rzeczy na które teraz nie mamy czasu :)
UsuńOd kilku lat podobny sos jest obowiązkowy w mojej jesiennej kuchni :D Zgadzam się w całej rozciągłości, że to wspaniała alternatywa na szybki i pyszny obiad zimą :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness :)
Robię go dopieto po raz drugi,ale już skradl mi serce.
UsuńPozdrawiam:)
Muszę to pokazać bratu, bo on główny kucharz. :D W składzie jest ananas...już mi to pysznie się zapowiada. Lubię takie sosy, same dobre składniki, wiec musi być dobrze. :) Widzę w tle piękne kwiaty. Fajne, letnie zdjęcia.
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu. :*
Dobrze by było,gdyby brat się skusiła na zrobienie sosu bo warto. Dziękuję
UsuńMiłej niedzieli :)
Robię podobny, ale ten bardzo mnie zainteresował. Wygląda smakowicie. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńPolecam bo bo jest apetyczny.
UsuńPozdrawiam:)
Uwielbiam takie plenerowe zdjęcia produktów :) Dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńJa także lubię. Proszę bardzo,może skorzystasz? :):):)
UsuńBardzo apetycznie u Ciebie:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam na sosik :)
UsuńPrzepis jak dla nas, czyli mojej rodzinki:) Lubimy takie smaki, ale chyba w tym roku juz nie zrobię...
OdpowiedzUsuńZapisuję sobie przepis na zaś:) Sliczne zdjęcia produktów. Pozdrawiam cieplutko.
Cieszę się bardzo, że przepis Ci się spodobał.Dziękuję ;)
UsuńRobiłam kiedyś podobny sos,ale do wykorzystania na - już. Dzięki za uświadomienie,że można go również wkładać do słoików na zimę.Piękne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Cię uświadomiłam. Może jeszcze zrobisz go w tym roku ? Dziękuję.
UsuńPozdrawiam :)
Moja spiżarnia dosłownie pęka w szwach. Jednak Twój przepis Nino jest bardzo interesujący więc skuszę się i zrobię chociaż kilka słoiczków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Mam nadzieję,że będzie Wam smakował.
UsuńPozdrawiam:)