Lawendowe ciasteczka


      Jestem właścicielką kilku krzaków lawendy, które sama wyhodowałam z nasion.  Bardzo     lubię te krzewinki, są urocze, długo kwitną i swoim zapachem, co roku, napełniają mój dom i ogród. Na lawendzie spotykają się całe rzesze trzmieli, pszczół i motyli, które uwijają się, głośna trzepocząc skrzydełkami  zbierając nektar. 

Uwielbiamy żniwa lawendowe. Kwiaty można wykorzystywać na wiele sposobów, m.in wykorzystać je do dekoracji, zrobić zapachowe poduszeczki do szafy, aromatyzować cukier, który wykorzystuje się do wypieków lub upiec pyszne, kruche, maślane  ciasteczka o smaku lawendy. Właśnie dzisiaj upiekłam lawendowe ciasteczka. Podzielę się z Wami przepisem.

CIASTKA LAWENDOWE 

składniki

1,5 szk. mąki pszennej
4 łyżki mąki ziemniaczanej
210 g masła
2 łyżki świeżych kwiatów lawendy lu 1 łyżka suszonych
1 łyżka soku z cytryny.
1 jajko
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

         Składniki mające temperaturę pokojową połączyć i zagnieść ręcznie ciasto. Następnie owinąć folią spożywczą lub papierem śniadaniowym i włożyć na 2,3 godziny do lodówki, aby schłodzić.
Schłodzone ciasto kawałkami rozwałkowywać na stolnicy podsypanej mąką i wykrawać ciasteczka.
Piec na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia około 10- 14 minut w temperaturze 170 stopni. Między ciastkami  zostawić odległość. Ostudzić

Smacznego !


Pamiętajcie lawenda nie może być pryskana, najlepsza z uprawy ekologicznej.


33 komentarze :

  1. Uwielbiam lawende. Pewnie głównie za jej kolor. Hehe Wspaniale Ci rośnie. Boskie zdjęcia. Zjadłabym takie ciasteczka, ale niestety mam tylko małą lawende w doniczce.
    Miłej niedzieli życzę.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.Proszę bardzo poczestuj się. Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie ciasteczka muszą smakować wyjątkowo! Sama znam lawendę tylko z jej zapachu :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są wyborne,zapach lawendy jest mało wyczuwalny:).

      Usuń
  4. U mnie też lawendowe żniwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jaki sposób ją wykorzystujesz? :)

      Usuń
    2. Głównie suszę i wkładam w uszyte wcześniej małe poduszeczki...i do szaf...uwielbiam ten zapach :)

      Usuń
  5. Ach! Przypomniałaś mi babcine ciasteczka :D Muszę wziąć od cioci przepis :)))
    Twoje wyglądają bardzo kusząco :)))
    Nie mam niestety lawendy, nie służy jej moja ziemia ale może kiedyś?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja upiekłam je po raz pierwszy i bardzo mi smakują.Trzymam kciuki abyś dochowała się lawendy.
      Pozdrawiam:).

      Usuń
  6. Piękne zdjęcia, bardzo lubię taką żywą lawendę, a ciasteczek lawendowych nigdy nie jadłam, może być ciekawie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.Ja też w tym roku zrobiłam je po raz pierwszy i smakują wybornie.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Ścięłam już część lawendy ale sporo zostało więc zrobię takie ciasteczka.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także jeszcze wszystkiej nie ścięłam,ale już przekwita.Mam nadzieję,że ciasteczka przypadną Ci do gustu.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Piękną masz lawendę. U mnie w tym roku żniw lawendowych nie ma, słabo zakwitła. Ciasteczka lawendowe piekłam poprzednie lata są pyszne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Smutno mi,że lawenda Ci słabo zakwitla,pewnie przemarzła.Ja piekłam je pierwszy raz i także mi bardzo smakowały.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Udało Ci się wyhodować śliczną lawendę. Uwielbiam te krzewy, ale nigdy nie próbowałam rozmnażać jej z nasion.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.Jestem bardzo dumna z mojej lawendy,uwielbiam.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Lawenda pachnie aż u mnie:)))ciasteczka wygladają przepysznie:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam te roślinki za ich wygląd i zapach. Dziękuję.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Ach jakie piękne zdjęcia. Gratuluję takiej pięknej lawendy. Moja w tym roku jakaś mizerna, ale pokuszę się o ciasteczka. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Pewnie Ci przemarzła.Mam nadzieję,że będą Ci smakowały.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Wow, jaka lawenda obłędna!
    A ciasteczka smakowicie wyglądają. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Marzy mi się takie poletko lawendowe...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciasteczka wyglądają tak apetycznie, że bardzo żałuję, że nie mam jeszcze lawendy. U Ciebie to prawdziwa piekna plantacja.:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Musisz ją koniecznie nabyć no to jest cudowna roślina.Dziękuję :).

    OdpowiedzUsuń
  16. Nino, masz cudowne łany lawendy !! Ciasteczka wyglądają bardzo apetycznie !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Są bardzo smaczne i kruche.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  17. Ty masz nie krzaczki tylko krzaczory :-) Piękne okazy. Nie wpadłam na to,żeby dodać ją do ciastek, trochę sobie ususzyłam do celów kosmetycznych, więc moge spróbować tych ciasteczek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O,Tak jakoś urosły. Nam nsdzieję,że ciasteczka będą Ci smakować.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  18. No masz! a zgubiłam przepis na te ciacha a tu jak znalazł , dzięki!
    theprimitivemoon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka