Wrzesień jest miesiącem bogatym w różnorodne warzywa i owoce, które staram się wykorzystywać w kuchni na wszelakie sposoby. Moim ulubionym warzywem jest papryka, która jest bardzo zdrowa. Mnogość odmian papryki, ich smaków gwarantuje to, że papryczka w różnych wersjach jest pyszna, na surowo, duszona, pieczona, gotowana i grillowana. Papryka osiada wiele rozmaitych olejków eterycznych nadających jej charakterystyczny smak i aromat. Zawiera flawonoidy, prowitaminę A, witaminę C, E oraz potas, wapń, magnez i żelazo. Papryka jest jednym z nielicznych warzyw, które po upieczeniu, smażeniu, czy gotowaniu nie traci swoich witamin.
Dzisiaj na obiad zrobiłam paprykę faszerowaną w dwóch wersjach wegańskiej i z mięsem.
Jeżeli macie ochotę na paprykę faszerowaną zapraszam do skorzystania z przepisu.
Papryka faszerowana
3 czerwone papryki
2 woreczki ryżu lub kaszy jaglanej
1 cebula
4 ząbki czosnku
1 mała cukinia
1 papryczka chili
pół papryki
marchewka
pomidory
pieczarki opcjonalnie
natka pietruszki, koperek
sól, pieprz, po łyżeczce słodkiej papryki, kolendry, cary
1 łyżka sosu sojowego
Przygotowanie
Papryki przekroić na połówki lub odciąć czubek, wydrążyć gniazda nasienne, wrzucić na wrzątek i obgotować przez minutę.
Ryż ugotować i ostudzić.
Na głębokiej patelni podsmażyć pokrojoną w kostkę cebulkę, pomidory obrane ze skórki oraz czosnek. Następnie dodać, pokrojone w kostkę pozostałe warzywa, doprawić i smażyć około 10 minut, mieszając od czasu do czasu. Następnie dodać ugotowany ryż i wymieszać, ( jeśli ktoś ma ochotę na paprykę faszerowaną mięsem, to należy je podsmażyć na cebulce, przyprawić i wymieszać z warzywami oraz ryżem).
Farsz wyłożyć do wgłębień papryki, posolić i popieprzyć, wstawić do nagrzanego piekarnika i zapiekać bez przykrycia przez około 25 minut w 180 stopniach. Po upieczeniu można skropić oliwą z oliwek i posypać natką pietruszki, koperku lub szczypiorku.
Smacznego !
Smacznie wygląda
OdpowiedzUsuńI wybornie smakuje:)
UsuńPychotka, bardzo taką lubię ☺☺
OdpowiedzUsuńTakże uwielbiam potrawy z warzyw😉
UsuńUwielbiam paprykę każdą nawet tą ostrą . Pyszności :)
OdpowiedzUsuńOstrą, także często używam w swojej kuchni. :)
UsuńPapryka wygląda apetycznie ! Uwielbiam paprykę i chętnie wypróbuję przepis !
OdpowiedzUsuńNino, raczki przywędrowały do mnie z akwarium moich znajomych. Tam zrobiło im się zbyt ciasno bo bardzo szybko się rozmnożyły. Znajomi szukali dla nich dobrego domu więc zaadoptowaliśmy dwie sztuki :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Mam nadzieję,że Ci posmakuje. Cieszę się,że dobrze się czują w Twoim oczku wodnym,aby przetrwały zimę i na wiosnę cieszyły Wasze oczy .
UsuńPozdrawiam serdecznie
Papryka wygląda smakowicie, zawsze jadłam ja u siostry🌶️
OdpowiedzUsuńU mnie w domku nie za bardzo lubią, a ja na diecie nie mogę jej jeść.
Smacznie pozdrawiam na kolejne miłe jesienne dni 🌻🌞☕🙋
Szkoda,że nie możesz jeść takich pyszności, ale zdrowie jest najważnuejsze. Mam badzieję, że dieta Ci służy .
UsuńPozdrawiam serdecznie Na
Na pewno smaczne i w dodatku pięknie podane:-)
OdpowiedzUsuńOj,bardzo smaczne .
UsuńPozdrawiam serdecznie
Uwielbiam paprykę pod każdą postacią. Robię bardzo podobną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ciszę się,że dużo osób lubi paprykę.
UsuńPozdrawiam serdecznie
No to trzeba przepis wykorzystać. Tyle lat się zabieram, ale mnie zmotywowałaś.
OdpowiedzUsuńKoniecznie się zmotywuj bo teraz sezon na nie i papryki są najlepsze.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Uwielbiam paprykę faszerowaną, pychota!! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda jedt pyszna :)
UsuńWygląda bardzo apetycznie. My również kochamy paprykę i właśnie na jutro planowałam obiad w takiej postaci. Dobry pomysł wegańska. Zrobię tę wersję dla siebie, ale mąż lubi z mięsem. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńJa i córka nie jemy mięsa, a mąż z mięsko lubi, więc często robię dania w dwóch wersjach.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Uwielbiamy faszerowaną paprykę w wersji mięsnej. Ale dobrze wiedzieć, że jest i taka możliwość :) Dzięki za przepis.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis ci się spodobał.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Papryka faszerowana często gości na naszym stole, więc mogę potwierdzić jej zalety, nie tylko smakowe. twoja wygląda bardzo apetycznie. Z kaszą nie robiłam, więc spróbuję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZ kaszą jest pyszna, podobnie jak i z ryżem. Wkrótce, także robię powtórnie paprykę faszerowaną.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Pyszności u Ciebie, uwielbiam paprykę faszerowaną, a wyobraź sobie, że w tym roku jej nie robiłam ani razu :)
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness :)
Musisz koniecznie ją zrobić, dopóki trwa sezon na paprykę.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Uwielbiam paprykę faszerowaną. No to mam już sobotni obiad:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Cieszę się,że Cię zainspirowałam .
UsuńPozdrawiam serdecznie
Pyszny przepis, bardzo podobnie robię faszerowane cukinie, które obrodzily, mam po prostu klęskę urodzaju:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.:)))
Oj, szkoda,że bliżej nie mieszkasz, chętnie przygarnałabym nadwyżkę cukini.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Oooo Dobrze wiedzieć, że papryka nie traci swoich wartości po tych wszystkich zabiegach. Akurat dziś jadłam żółtą w tarcie, pysznie było. :) Nawet podobne składniki w tarcie były. hihi Ja chętnie zjem taką faszerowaną paprykę, bardzo chętnie zjem. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, pozdrawiam, pozdrawiam. :*****
Ślinka cieknie mi na myśl o tarcie warzywnej, muszę wkrótce ją zrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Och smacznie i uroczo...A ...mam 4 papryczki kupione i mam cukinię ,to jutro zrobię dla córci na obiadek ,bo ona nie je mięska☺ Będzie miała niespodziankę..Fajnie że zajrzałam ,bo wykorzystam warzywka na obiadek...Uwielbiamy paprykę.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze wykorzystasz przrpis, myślę, że córka będzie zachwycona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Witaj końcówką września
OdpowiedzUsuńFaszerowana papryka? Jak ja dawno jej nie robiłam, Dziękuję za przypomnienie :)))
Dzisiaj ponieważ jest to początek czasu Aniołów chciałabym napisać:
Niech Anioł skrzydłem progi Twego domu otoczy
Pozdrawiam nadzieją na ciepły październik
Dziękuję i życzę Tobie, aby anioły ci sprzyjały i nie omijały Twojego domku.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ja paprykę toleruję tylko na surowo:-)) No nie wiedzieć czemu taka pieczona do mnie nie przemawia:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
A ja uwielbiam w każdej postaci.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Apetycznie ta papryka wygląda! już mam ochotę.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńtheprimitivemoon.blogspot.com
Nie tylko apetycznie wygląda, ale i wybirnie smakuje.
UsuńPozdrawiam i lecę do Ciebie