Czas hortensji - część 3




Lipiec i sierpień jest okresem, kiedy w moim ogrodzie królują przepiękne hortensje bukietowe i ogrodowe, które są wspaniałą ozdobą ogrodu. Moje hortensjowe krzaczory mają już kilka lat, więc są imponujących rozmiarów. To nic, że zaczeły zajmować dużą część rabatki i musiałam pożegnać inne kwiatki bylinowe, ale warto było. Codziennie budząc się, moje oczy raduje widok białych hortensji.


Moim faworytem jest hortensja Limelight,  posiadająca piękne wiechowate kwiatostany, które na początku są koloru limonkowego, a później żółto- białe,  na końcu różowe.




Inną moją ulubioną pięknością, jest Vanille Fraise, która posiada duże, w wielkiej ilości dekoracyjne kwiatostany, na początku białe, ale szybko różowiejące.



Lubię, także hortensję Annabelle, krzew o luźnym pokroju, mający kwiaty kremowobiałe zebrane w bardzo duże, półkoliste kwiatostany, złożone z wielu płonnych kwiatów. Hortensję tą należy wzmacniać palikami w celu podtrzymania jej ogromnych kwiatostanów.



Hortensje bukietowe są dość odporne na warunki atmosferyczne, mają sztywne łodygi i co roku zakwitają.


Hortensje ogrodowe, również są piękne, ale ich wadą jest to, że czasami mogą przemarznąć i nie zakwitnąć. Jeśli zakwitną, to pojawią się na niej liczne, kuliste kwiatostany. Ciekawostką jest, że ich właściciel może sterować kolorem jej kwiatów, wystarczy zmienić kwasowość gleby, w której rośnie krzew. Ogrodówki, to kameleony wśród roślin, ponieważ mogą przybierać różne kolory od białego, poprzez odcienie różu oraz czerwieni, aż do różnych odcieni niebieskości. Jeśli utrzymamy zasadowy odczyn gleby, kolory kwiatów będą w czerwonych odcieniach, kwaśna ziemia powoduje, że kwiaty hortensji staną się niebieskie, a nawet fioletowe.



Hortensje nie tylko uroczo wyglądają na rabatkach, ale są idealną bazą do tworzenia bukietów i dekoracji, nadają się do zasuszenia.

Wegańska tarta z rabarbarem




Lato jest okresem, kiedy możemy się cieszyć mnóstwem różnorodnych owoców i warzyw, które trzeba jeść ze względu na dużą ilość cennych składników odżywczych. Wpływają one na prawidłowe funkcjonowanie organizmu człowieka.
Owoce i warzywa składają się głównie z wody i węglowodanów, nie zawierają prawie tłuszczów, oprócz orzechów i awokado, są niskokaloryczne prócz winogron, bananów, awokado i daktyli. 
Są bogate w witaminę C, beta-karoten, flawonoidy, antyoksydanty, błonnik pokarmowy i posiadają wiele, wiele innych  cudownych właściwości. Owoce i warzywa wykazują działanie alkalizujące, ponieważ zawierają znaczne ilości składników mineralnych o działaniu zasadotwórczym. 
Dlatego powinniśmy jadać je bardzo często w różnej postaci, na surowo lub przetworzone, najlepiej kilka  razy dziennie. 
W okresie, kiedy świeżych owoców i warzyw jest pod dostatkiem lubię piec z nimi ciasta. Ostatnio na moim stole gościła tarta z rabarbarem, które jest bardzo prosta w przygotowaniu, a zarazem smaczna. Można ją upiec z innymi owocami. 


Rabarbar jest warzywem, w którym znajdują się witaminy A, C, E, potas, kwas foliowy, błonnik, magnez, sód, żelazo i wapń. Zawiera przeciwutleniacze. W rabarbarze znajduje się dużo szkodliwego kwasu szczawiowego, dlatego  nie powinny go jadać osoby chore na nerki i reumatyzm. 
W kuchni wykorzystujemy przede wszystkim łodygi rabarbaru, gotując z nich pyszny kompot lub piekąc ciasta. W medycynie ludowej wykorzystywany jest  korzeń rabarbaru, który jest znanych od wieków lekarstwem o właściwościach oczyszczających i dezynfekujący przewód pokarmowy. Pobudza perystaltykę jelit, więc pomaga walczyć z otyłością, a w małej dawce powstrzymuje biegunki, a w dużej ułatwia wypróżnianie. Pobudza wydzielanie żółci, przez co ułatwia trawienie.

Przepis na tartę z rabarbarem

Tarta z rabarbarem
 ok. 50 dag rabarbaru
200 g margaryny lub masło, ewentualnie oleju kokosowego
300 g maki
100 g cukru pudru

Szybko zagniatamy ciasto i odkładamy na około godzinę do lodówki. W między czasie obieramy i kroimy pod skosem rabarbar. Po schodzeniu ciasto wałkujemy na grubość około 5 mm i wykrawamy kształt koła, np. za pomocą talerza i układamy na formie do tarty, na to kładziemy rabarbar i  znowu chłodzimy.
Ciasto wkładamy do nagrzanego do 175 stopni piekarnika i pieczemy około 40 min Po ostudzeniu obsypujemy cukrem pudrem.

Smacznego !

Mój ogród w lipcu, blisko lasu


Dzisiaj zapraszam Was do swojego, lipcowego ogrodu.
Mieszkam na obrzeżach wsi, blisko małego lasku,  z okna kuchennego widzę brzózki - samosiejki, które tworzą już las brzozowy, dlatego, aby wpasować się w istniejący krajobraz,  mój ogród jest bardzo naturalistyczny, wiejski. Na rabatach rośnie wiele różnych kwiatów, które wysiewają się co roku same, między innymi nagietki, goździki brodate, orliki, portulaka, onętki, które w lipcu dominują w moim ogrodzie. Mimo tego, co roku sieję nowe, jednoroczne kwiatki. W tym roku nowością są floksy gwieździste i goździki, których nazwy nie pamiętam.





W ogrodzie nie brakuje roślin bylinowych, obecnie kwitną ostróżki, liliowce, jeżówki oraz moje ulubione hortensje bukietowe. Mój zachwyt wzbudzają  juki, które ogród zdobią ich atrakcyjne kwiaty, a po przekwitnięciu  rozety niebieskawo-zielonych, wąskich, matowych i ostrych liści, dorastających do siedemdziesięciu centymetrów wysokości. Kwitnie też tawułka i wiele, wiele innych roślin.






Na rabatkach nie możne zabraknąć lawendy, która jest stołówką dla trzmieli, pszczół i innych owadów. Lawendę niedługo będę ścinać bo już pomału przekwita i suszyć. Zamierzam wykorzystać ją do uszycia zapachowych saszetek do szafy oraz upiec lawendowe ciasteczka.

Bardzo lubię przebywać w swoim ogrodzie, chociaż pogoda w lipcu nie zachęcała do przebywania w nim. Jednak w dniu dzisiejszym słoneczna pogoda spowodowała, że mogłam zjeść obiad, wypić popołudniową kawę oraz kolację na tarasie, ale wieczór już był zimny, więc trzeba było spędzić go w domu.




Pieczone marchewki a'la bekon


Lato zachęca nas do spożywania świeżych owoców i warzyw, których w tej porze roku jest pod dostatkiem. Warzywa i owoce, codziennie goszczą na moim talerzu, ponieważ nie jem mięsa, oprócz ryb, które spożywam sporadycznie, więc staram się, jak częściej wprowadzać do swojego menu nowe, wege potrawy.

Dzisiaj zapraszam Was na pyszne pieczone marchewki a'la bekon.  one pyszne, aromat wędzonej papryki i słodycz syropu nadają im głębi  smaku. Dzięki obecności ostrej papryki, marchewki nie są mdłe i chce się je jeść - więcej i więcej.

Dzielę się z Wami przepisem.

Pieczone marchewki a'la bekon

Składniki 

2 duże obrane marchewki
2 łyżki oleju
2 łyżki sosu sojowego
1 łyża syropu z agawy lub klonowego, ewentualnie miodu
1 łyżeczka papryki wędzonej
1/2 łyżeczka papryki ostrej
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
1 łyżeczka cebuli suszonej
szczypta soli i pieprzu

Przygotowanie:

Marchewki pokroić w słupki i zamarynować w zalewnie wykonanej z w/w składników.
Odstawić na około 30 minut ( im dłużej, tym lepiej)..
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni, przygotowane marchewki wysypać  na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piec przez ok. 20 minut.

Marchewki są doskonałe jako samodzielna przekąska, ale można je spożywać z daniem obiadowym.

Zachęcam Was do spożywania, jak najwięcej ilości owoców i warzyw ze względu na swoje zdrowie i dobro planety.



Sernik na zimno - rady na ochłodę organizmu


Upały i susza nas nie opuszczały,aż do dzisiaj. Każdy z nas szukał sposobu w jaki sposób się 
ochłodzić.Nie tylko chłodne pomieszczenia przynoszą nam ulgę, ale również jedzenie, które spożywamy odgrywa ogromną rolę w regulowaniu temperatury ciała. Niektóre napoje
 i potrawy mogą nas schłodzić. 
Według ekspertów orzeźwienie przyniosą nam ,m.in  truskawki, ogórki, arbuzy, mango, ananas, pomarańcze, sałata lodowa , seler i cukinia. Należy spożywać warzywa i owoce zawierające dużo wody i pić dużo, dużo wody.

Zawsze wydawało mi się, że dla ochłody najlepsze są lody. Niestety jest to nie prawda, ponieważ początkowy efekt chłodzenia bardzo szybko zastępowany jest przez ciepło wytwarzane w procesach trawiennych, które potrzebne jest do rozbicia składników odżywczych zawartych w lodach. Według Petera Poortvlieta z University of Queensland "trawienie kalorycznej żywności prowadzi do wzrostu temperatury ciała" , a więc proponowany przeze ( spróbuj, czy jest dość s mnie sernik na zimno ochłodzi nas tylko na chwilę, ale można się skusić na zrobienie go, kiedy temperatura powietrza się obniży.

Na niedzielę, zawsze w moim domu musi gościć coś słodkiego, więc skusiłam się na robienie, prostego, smacznego, orzeźwiającego deseru sernika na zimno z truskawkami.
Podzielę się z Wami przepisem.

Sernik na zimno z truskawkami

Składniki

1 kg twarogu trzykrotnie mielonego lub z wiaderka
ok. 1/2 szk. cukru pudru
250 ml śmietanki schłodzonej 36%
2 łyżki żelatyny spożywczej rozpuszczonej w wodzie
2 galaretki o dowolnym smaku
truskawki lub inne owoce
biszkopty lub zwykle herbatniki
     Sposób wykonania
Przygotować galaretki według przepisu na opakowaniu.

Masa sernikowa

Dno formy  wyłóż biszkoptami, u mnie herbatniki. Twaróg z cukrem zmiksuj ( spróbuj, czy jest dość słodki). Stopniowo wlewaj przygotowaną żelatynę, aż do połączenia składników. Dobrze schłodzoną śmietankę ubij mikserem i dodawaj porcjami do masy sernikowej. Dokładnie wymieszaj mikserem, dodaj pokrojone na połówki truskawki. Tortownicę z sernikiem wstaw do lodówki do stężenia. Wyjmij sernik z lodówki. Ułóż na nim połówki lub plasterki truskawek i zalej lekko tężejącą galaretką. Sernik wstaw do lodówki do stężenia galaretki. 
Deser przechowuj w lodówce. Może stać 2, 3 dni.
Smacznego!

Sernik na zimno z galaretką można robić z innymi sezonowymi owocami. Deser chociaż na chwilę nas orzeźwi i nieco ochłodzi oraz sprawi chwilę smakowitej przyjemności.

Sezon truskawkowy się kończy, ale może jeszcze warto zrobić kluseczki z musem truskawkowym ?

Witam, milutkno moim blogu Celę z bloga Bibelotka :)
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka