Październikowe wspomnienia

Witajcie kochani! Dawno mnie tu nie było, ale jakoś nie mogę się zorganizować i mam chandrę z powodu istniejącej pandemii korono wirusa. Jest źle, ponieważ trzy osoby z mojego zakładu pracy walczą z covidem, a kolega jest w ciężkim stanie i już drugi tydzień przebywa w szpitalu, eh...życie.

Październik w moim ogrodzie w tym roku był uroczy. Moje roślinki przebrały się w różnorodne odcienie żółci i czerwieni. Bardzo podobał mi się winobluszcz, który latem okrył mur zielonymi listkami, a na początku jesieni zaczął je zmieniać  na czerwone odcienie. Dzikie wino jest rośliną łatwą w uprawie i dość ekspansywną, wymagającą wiosennego cięcia. Wiosną posiada niepozorne kwiatki, które przyciągają owady, a jesienią jego nasiona są przysmakiem dla ptaków. 





W ogrodzie posiadam jeszcze jedno pnącze, niestety nie znam jego nazwy, jego listki jesienią są w intensywnie żółtym kolorze.




Na rabatkach długo kwitły róże, a moje ulubione hortensje bukietowe zmieniały swoje kwiatostany z limonkowych i białych na różowe.







Ciepły październik spowodował, że w ogrodzie bardzo pięknie kwitły inne roślinki. Codziennie mogłam napawać się ich widokiem.






Częstym gościem w moim ogrodzie był jeż, którego nie chciał zaakceptować mój piesio, więc nie pozostało mi nic innego, tylko wynosić go do pobliskiego lasu. Może chciał spędzić u mnie zimę ?
Szkoda, że październik skończył swoje panowanie, ale feerie, którą nam przygotował szybko się nie zapomniana.





Wrześniowy ogród




Witajcie kochani! Dawno mnie tu nie było, ale o Was nie zapomniałam, zaglądałam na Wasze blogi, chociaż nie zawsze zostawiałam swój ślad. Czas tak szybko mknie do przodu, że ciężko mi się zorganizować, dom, praca, ogród, spacery  psem, pomimo zabiegania znajduję czas na relaks w ogrodzie aby napić się na tarasie kawki i delektować się jesienią.




Wrzesień jest dość ciepłym miesiącem, dlatego w ogrodzie kwitną jeszcze kwiaty, oczywiście królują hortensje, które zmieniły swoje kwiatostany z białych na różowe.  Nadal kwitną onętki, rudbekie i jakieś jednoroczne kwiatuszki. Hortensje ogrodowe mają w tym roku moją tylko po kilka kwiatków na ogromnych krzewach.






Nie mogę pochwalić się warzywniakiem, ponieważ w tym roku warzywa mi nie urosły, a poza tym nie mogę pozbyć się gryzoni, które kopią dziury. Próbuję w sposób naturalny wypędzić je z mojego ogrodu, ale są dość oporne, niestety nie mogę zastosować chemii, ponieważ szkoda mi jaszczurek i innych przyjaznych ogrodowi zwierzątek. Ostatnio mój sielski ogród odwiedziły dwa małe jeżyki, które z niechęcią musiałam wynieść do lasu bo mój pies nie akceptuje innych stworzeń, oprócz siebie. A tak bym chciała mieć je w ogrodzie bo je uwielbiam.




Witam na moim blogu Sabinę i Elę J, bardzo się cieszę, że Wam się u mnie podoba.



Moje kwiatki na letnich rabatach



 Sierpień przywitał nas upałami i oczywiście, jak zwykle brakiem opadów, więc codzienny rytuał to ganianie z wężem i podlewanie rabat. Lubię ciepełko, ale zmęczona jestem suchym, gorącym powietrzem. W przyrodzie nic nie trwa wiecznie, więc niektóre letnie  kwiaty przekwitły, jak lawenda, goździki brodate, czy liliowce,jednak miło jest powspominać oglądając zdjęcia kwiatów kwitnących w lipcu.  







Obecnie kwitną, a właściwie już przekwitają lilie drzewiaste. Lilie mają bardzo intensywny zapach, który mnie trochę drażni, ale ich uroda to rekompensuje.



 Na rabatach królują hortensje bukietowe. Maja one po kilka lat, wiec są imponujących rozmiarów. Codziennie zachwycam się ich urodą, robiąc obchód ogrodu. Hortensje są jeszcze białe, ale wkrótce zaczną różowieć. Ten rok nie jest dobry dla hortensji ogrodowych, które wiosną obmarzły i mają, tylko pojedyncze kwiaty. 





W tym roku wyginęły mi kwiatki niektóre kwiaty jednoroczne, które pięknie powschodziły w maju, ale susza i nornica przyczyniły się, że ich prawie nie mam. Wszystkie rośliny umęczone są upałami i suszą, trawa wyschła, a drzewa w pobliskich lasu zaczynają gubić liście, chociaż lato wciąż trwa. Brak deszczu,  tylko raz padał w tym miesiącu spowodował, że widać już jesień, pomimo wysokich temperatur. Nie robiłem zdjęcia wyschniętej trawie bo to smutny widok, tylko kwitnącym jeszcze kwiatom.






Bardzo nie podoba mi się nowy blogger, ciężko mi się w nim odnaleźć.

 

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka