Majowe lato


Maj ,który nas opuszcza w tym roku był suchy, upalny, zachowywał się,jakby był latem.
W ogrodzie panuje susza, więc czas upływa mi na codziennym podlewaniu roślin i wyrywaniu chwastów, które mimo suszy rosną w szybkim tempie.  W moim ogrodzie kwitnie wiele uroczych krzewów obsypanych kwieciem, między innymi kalina, która urzeka swoimi śnieżno białymi pomponami.

Przy niej rośnie jadalna róża Rosa Rugosa, obok której nie można przejść obojętnie,aby nie wtulić się w jej różowe  płatki i napawać się jej cudowną wonią.

 Na żółto kwitnie, majestatyczny japoński złotlin.

 Nadal swoim urokiem zachwycają moje ulubione rododendrony i krzewuszka, obsypana od góry do dołu różowym kwieciem.



Rozkwitły lilie i pierwsze cudowne piwonie, które po nocnym deszczu zgubiły wszystkie płatki i nie zdążyłam zrobić zdjęcia.

Koniec maja w moim ogrodzie jest bardzo upalny i kolorowy.

Majowe wieści ze wsi



Idąc, polną drogą na codzienny spacer z moim psem, moje oczy radują złote pola rzepaku ciągnące się po horyzont. Zewsząd słychać  wesoły świergot ptaków.

 Żółte kwiatki mleczów już przekwitły, a ich miejsce zastąpiły owoce pokryte białym puszkiem, pospolite dmuchawce.



Wchodząc do lasu przy świerku ujrzałam mrowisko, a do moich uszu dobiegło dziwne szemranie przy gruncie. Po bliższej obserwacji okazało się, że to pracowite mrówki szeleszczą po suchych liściach.

W lesie nie może zabraknąć kwitnących, niepozornych, nieznanych mi nazw kwiatków oraz moich ulubionych, śnieżnobiałych, delikatnych , pięknie pachnących konwalii.




Na skraju lasu kwitną urokliwe żarnowce i dorodne klony.




W mojej wsi rosną wiekowe, rozłożyste  kasztanowce, które obecnie  zdobią kremowo- białe kwiaty, zebrane w wyprostowane, sztywne kwiatostany.



Miesiąc maj jest bardzo osobliwym miesiącem.

Kolorowy maj ”
bywa chłodny i deszczowy

ale przebogaty w kolory
ciepłe barwy pastelowe
zachwycają ,uspokajają
świeża zieleń traw i zbóż
błękit nieba co chwilami
przechodzi w szarość
barwne kawiaty w ogrodzie
w parku na łące , w lesie
natchnienie dla malarzy
i dla poetów niesie
cieszmy się więc majem
gdyż tyle piękna rozdaje

cichosza

Ogród majowy


Majówka minęła mi bardzo szybko i była niezwykle udana, ponieważ byłam na wycieczce w trzech stolicach, ale o tym napiszę w późniejszej notce. Myślę, że u Was majowy weekend był, także pozytywny.

Obecnie dużo czasu spędzam w swoim ogrodzie pieląc, siejąc i podziwiając kwitnące kwiaty i krzewy. Kwitną już czerwone azalie, moje ulubione bzy i pigwa.





                                                     Zakwitają jabłonie i grusze.


Miejsce to bardzo mnie relaksuje, ponieważ  jest bardzo kolorowy,  rośnie w nim wiele gatunków kwiatów i krzewów, które uwielbiam.
                                                                        cebulice
                                                                    niezapominajki
                                                                    omieg wschodni
                                                                   judaszowe srebrniki       
                                                                          serduszka
                                                                            tulipany
                                                                               tulipany
                                                                     niezapominajki

     W maju kwitną mlecze, więc jak co roku zrobiłam z nich miodek, o którym już, kiedyś pisałam.


            Suszę pokrzywę na herbatkę i wkrótce zrobię  gnojówkę do podlewania roślin.

Pogoda, jak co roku płata nam figle. Kwiecień był bardzo ciepły i umiarkowanie mokry, ale w maju w dzień jest dość ciepło, ale bardzo sucho,  to noce są bardzo zimne, a ubiegłej nocy był przymrozek, czy nastąpi powtórka z ubiegłego roku, gdy wszystkie kwiaty na drzewkach owocowych wymarzły? Mam nadzieję, że wkrótce pogoda poprawi się i będzie sprzyjała ogrodnikom, sadownikom i jesienią ucieszą nas  udane zbiory owoców i warzyw.
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka