Już jesień



Lato już odeszło, nie wiadomo, kiedy w powietrzu czuć już jesień. Dni są chłodne i dżdżyste.
Drzewa i krzewy przybierają kolorowe szaty.


Kasztanowce częstują nas swoimi owocami, symbolami jesieni. Chętnie zbierają je nie tylko dzieci, do zabawy, ale i dorośli. Sama, także wykorzystuję kasztany do dekoracji mieszkania i pochłaniania promieniowania emitowanego przez wynalazki ludzkości: komputer, telewizor i telefon.
Kasztanom przypisuje się wyjątkowe właściwości metafizyczne, traktując je jako amulety chroniące przed złą energią. Udowodniono, że kasztany pochłaniają promieniowanie pochodzące między innymi z telefonów komórkowych, telewizorów, czy komputerów, wystarczy kilka umieścić w pobliżu tych urządzeń, gdyż działają, jak naturalne odpromienniki. Jednak trzeba pamiętać, że szybko się nasycają i trzeba je systematycznie wymieniać na nowe. Kasztany są bardzo pożyteczne, ale należy pamiętać, że zbyt duża ich ilość umieszczona, w sypialni powoduje bóle głowy, osłabienie i rozdrażnienie, a więc wszystko z umiarem.


W ogrodzie kwitną jesienne kwiaty : marcinki, wrzosy, kapusta ozdobna, dalie, ostatnie słoneczniki,  a także dobrze się mają różyczki. 


  



Hortensje zmieniły kolor na różowy, ale niektóre ich kwiatostany brązowieją, jednak to nic bo przez całą zimę będą ozdobą ogrodu. Wieczory są już długie i zimne, więc trzeba palić w piecu. Szkoda, że w naszym klimacie mamy tak mało ciepłych dni.


Jesienią o poranku nad polami rozciąga się mgła, fruwają nitki babiego lata, a na niebie co chwile pojawiają się klucze krzyczących gęsi, które odlatują w cieplejsze miejsca
Wczesna jesień jest piękna.



Papryka faszerowana nie tylko dla wegan



Wrzesień jest miesiącem bogatym w różnorodne warzywa i owoce, które staram się wykorzystywać w kuchni na wszelakie sposoby. Moim ulubionym warzywem jest papryka, która jest bardzo zdrowa.  Mnogość odmian papryki, ich smaków gwarantuje to, że papryczka w różnych wersjach jest pyszna,  na surowo, duszona, pieczona, gotowana i grillowana. Papryka osiada wiele rozmaitych olejków eterycznych nadających jej charakterystyczny smak i aromat. Zawiera flawonoidy, prowitaminę A, witaminę C, E oraz potas, wapń, magnez i żelazo. Papryka jest jednym z nielicznych warzyw, które po upieczeniu, smażeniu, czy gotowaniu nie traci swoich witamin.
Dzisiaj na obiad zrobiłam paprykę faszerowaną w dwóch wersjach wegańskiej i z mięsem.
Jeżeli macie ochotę na paprykę faszerowaną zapraszam do skorzystania z przepisu.



Papryka faszerowana

3 czerwone papryki
2 woreczki ryżu lub kaszy jaglanej
1 cebula
4 ząbki czosnku
1 mała cukinia
1 papryczka chili
pół papryki
marchewka
pomidory
pieczarki opcjonalnie
natka pietruszki, koperek
sól, pieprz, po łyżeczce słodkiej papryki, kolendry, cary
1 łyżka sosu sojowego

Przygotowanie

Papryki przekroić na połówki lub odciąć czubek, wydrążyć gniazda nasienne, wrzucić na wrzątek i obgotować przez minutę.
Ryż ugotować i ostudzić.
Na głębokiej patelni podsmażyć pokrojoną w kostkę cebulkę, pomidory obrane ze skórki oraz czosnek. Następnie dodać, pokrojone w kostkę pozostałe warzywa, doprawić i smażyć około 10 minut, mieszając od czasu do czasu. Następnie dodać ugotowany ryż i wymieszać, ( jeśli ktoś ma ochotę na paprykę faszerowaną mięsem, to należy je podsmażyć na cebulce, przyprawić i wymieszać z warzywami  oraz ryżem).
Farsz wyłożyć do wgłębień papryki, posolić i popieprzyć, wstawić do nagrzanego piekarnika i zapiekać bez przykrycia przez około 25 minut w 180 stopniach. Po upieczeniu można skropić oliwą z oliwek i posypać natką pietruszki, koperku lub szczypiorku.

Smacznego !

Wrzesień na sielskiej wsi





Ciepłe dni i wakacje minęły niewiadomo kiedy.  Ciągle mi zal długich, słonecznych i ciepłych dni oraz wieczorów, podczas których,  siedząc na tarasie słuchałam koncertów żab, a w sierpniu świerszczy oraz obserwowałam gwieździste niebo. Niestety, nie udało mi się zobaczyć spadającej gwiazdy, która spełniłaby moje marzenia. No i nastał wrzesień, który zawsze kojarzy mi się z wrzosami, rozpoczęciem roku szkolnego oraz z grzybami, których prawdopodobnie z powodu suszy, nie będzie w moim rejonie, a tak lubię chodzić po lesie i je zbierać. Wrzesień w tym roku jest dość ciepły, więc można korzystać ze spacerów po sielskiej wsi i podziwiać wszystkie rośliny.
 Dojrzała już jarzębina, której korale pięknie zdobią drzewo.

 Muszę je nazrywać aby zrobić pyszną nalewkę, jarzębinówkę. Jeżyn jest mało i na dodatek bardzo mizerne. Jagody czarnego bzu obleciały i nie zdążyłam zrobić soku.


Lubię spacerować po ugorach, które ozdobione są żółtymi kępami nawłoci. Ścierniska na polach są już zaorane, a w ogrodzie z onętkowej stołówki korzystają szczygły, które swoim szczebiotaniem umilają mi popołudnia.













A czy Wy lubicie wczesną jesień ?

Pokochaj jesień

Spróbuj pokochać jesień
z niesamowitymi urokami
Spójrz ile piękna niesie
obdarzając cię nowymi dniami.

Kolorowo jak wiosną
barwne liście ostatki zieleni
Dadzą chwilę radosną
twą szarość życia mogą odmienić.

Wieczór szybciej nastaje
słońce też znika wcześniej niż latem
Lecz nowe czy nie daje
chwile spokoju skorzystaj zatem
.


Tadeusz Karasiewicz
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka