Róże w tym roku obficie kwitną. W moim ogrodzie mam ich kilkanaście, wszystkie je uwielbiam. Jedna z róż, które nie tylko uroczo wyglądaja, pięknie pachnie to jeszcze można wykorzystać jej płatki do zrobienia konfitury. Konfitura jest doskonała do nadziewania pączków, czy jako dodatek do szarlotki.
Róża jadalna jest krzewem silnie rosnącym o krzaczastym pokroju. Często stosuje się ją na żywopłoty, ale posadzona samodzielnie na rabacie też prześlicznie wygląda, ale trzeba uważać, gdyż szybko wypuszcza liczne sadzonki. Roślina ta łatwa jest w pielęgnacji i bardzo odporna na niskie temperatury. Jej kwiaty bardzo mocno pachną. Kwitnie bardzo długo.
Swoją róże wykorzystuję do robienia konfitury. Konfiturę z róży przygotowuję w tradycyjny sposób ucierając płatki ręcznie, pałką w makutrze, którą w tym roku zakupiłam do tego celu.
Konfitura jest bardzo smaczna, chociaż trzeba się nieźle spocić, aby ją zrobić.
Podzielę się z Wami przepisem.
Konfitura z płatków róży
- ok.300 g płatków róży
- 600 g drobnego cukru
- sok z 1 dużej cytryny
Wzięłam makutrę i postawiłam ją sobie między udami, tak abym mogła mocno ją trzymać. Wsypywałam po trochu płatków, cukru i ucierałam pałką. Płatki rozcierane szybko zmniejszają swoją objętość i miękną zamieniając się w papkę. Po wsypaniu wszystkich składników do makutry ucierałam wszystko dalej. Intensywne ucieranie trwa przynajmniej 20 minut lub dłużej bo płatki i cukier muszą być dobrze roztarte. Ja robię sobie przerwy. Gotowa konfitura powinna być dość gładka, a po spróbowaniu cukier nie powinien chrzęścić w zębach.
Smacznego !
Ciekawa jestem jakie zapasy na zimę są już w Waszych spiżarniach ?
Już mam truskawki w słoikach.
OdpowiedzUsuńZ róży robię maceraty, ale w tym roku deszcz zniszczył kwiatuszki. Może jeszcze będą.
Kilka słoiczków też zrobiłam z truskawek i z róży, pomału dojrzewa czarna porzeczka. Mam nadzieję, że róże ładnie zakwitną u Ciebie.
UsuńPozdrawiam sedecznie
To prawda, że w tym roku róże wyjątkowo pięknie i obficie kwitną.
OdpowiedzUsuńA konfitura z róży to pychota.
Serdecznie pozdrawiam :-)
Pączki z różą nue mają sobie równych.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Tak jak nie lubię robić przetworów itp. tak te konfiturę zrobiłabym chętnie...
OdpowiedzUsuńTo na pewno lubisz smak róży w pączkach.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ach jak wspaniale! Zachwyciły mnie zdjęcia ze słoiczkami. Cuuudo :D
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Cały różany post jest taki cudowny, wspaniale go się czyta i ogląda.Przepiękne zdjęcia. Kiedyś zbieraliśmy płatki róż z kwitnących na różowo krzewów. Oj, było zbierania,ale konfitura była przepyszna.
OdpowiedzUsuńMasz Nino dziką różę, o której marzy mój mąż- z dużymi, dubeltowymi kwiatami, cudo!
Pozdrawiam serdecznie. Miłej niedzieli.
Dziękuję, konfitura z rózy jest wspaniała. Jeżeli masz ochotę na szczepki tej róży to napisz mi na priv.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne zdjęcia, a konfitura na pewno wyśmienicie smakuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.:))
Dzięki.Konfitura jest znakomita.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Cudne fotki. Wyobrażam sobie jak smakuje to cudo. Mieliśmy kilka krzaków róży pomarszczonej, bo podobno rośnie dobrze wszędzie. Jednak u nas nie było jej dobrze, mimo usilnych naszych starań. Pozostały dwie. Kwitły, ale nie tak jak to widzę w innych ogrodach. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję, konfitura z róży jest wyśmienita. Wydawało mi się, że róża pomarszczona rośnie wszędzie, jednak nie, a szkoda bo hest urocza.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Świetnie pokazałaś krok po kroku jak zrobić taką konfiture. Już czuje smak pączków z nadzieniem różanym- przepychota! Cieplutko pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoże ktoś skorzysta z przepisu, pączki z tym nadzieniem są pyszne, smażę je raz w roku.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Nigdy nie jadłam takiej domowej konfitury z róży. Musi pachnieć nieziemsko. Nie mam dostępu do kwiatów, ale przepis zachowam.
OdpowiedzUsuńKiedyś może się przyda.
Ja czekam na ogórki do ukiszenia :)
Konfitura jest bardzo aromatyczna i pyszna. U mnie niestety kiepsko ogórki rosną w tym roku, więc chyba nie będę miała co kisić.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Konfitura z róży najwyśmieniciej smakuje w pączkach! :)
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam osoby, które robią coś nietuzinkowego, choć sama nie potrafię wcisnąć tak niezwykłych kulinariów w swój bardzo napięty grafik ;)
Uściski zostawiam :)
Konfitura z płatków róży wymaga trochę pracy, z czasem też różnie u mnie bywa, obecnie jestem na urlopie, więc nam sporo czasu.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Nigdy nie robiłam. Uwielbiam pączki z różaną konfiturą. Moje róże co roku coraz gorsze. Zlikwidowałam je całkowicie i nie mam płatków. Pozdrawiam cieplutko 💖💖💖
OdpowiedzUsuńZawsze wydawało mi się, że ta róża rośnie wszędzie bez problemu, szkoda,że nue chce u Ciebie rosnąć.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Byłem zaskoczony, gdy go przeczytałem ... okazuje się, że płatki róż można zrobić z dżemu. Chciałem też to zrobić, nawiasem mówiąc, w moim mieście róże są dość łatwe do zdobycia. Dziękuję za Twój wyjątkowy przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Indonezji.
Jednak pamiętaj, że chyba nie każda róża nadaje się na konfiturę. Róże do przetwórstwa muszą rosnąć w miejscach czystych i ekologicznych, więc z miasta raczej się nie nadają do przerobki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wow, domyślam się, że jest pyszna choć nigdy jej nie robiłam. Nie wiem czy chciałoby mi się tak pocić:-)))) Mam kilka krzaczków róż, ale ja najczęściej wykorzystuję je do dekoracji:-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Jest pyszna, też nie lubię się przepracować, ale raz w roku postanawiam się spocić przy robieniu konfitury.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Moja babcia zawsze robiła takie konfitury z płatków róż. Zawsze mnie to zastanawiało jak z płatków róż powstają takie rzeczy :D Dla mnie to była magia :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWspaniałe masz wspomnienia z dzieciństwa, to prawda taka konfitura to magia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Coś cudownego, domowa najlepsza!
OdpowiedzUsuńWszystkie przetwory domowe są wspaniałe.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Nie przepadam za różanym nadzieniem ale podoba mi się Twoja zdjęciowa relacja :).
OdpowiedzUsuńKażdy lubi coś innego. Cieszę się, ze podobają Ci sie moje zdjęcia.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Pracochłonna ta konfitura ale warta pracy. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale jej smak wynagradza trudną pracę.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Aż zapachniało mi tą różaną konfiturą, zapach po prostu niebiański, smak również :D Pamiętam, gdy w dzieciństwie, z mamą, ciotkami i ich dziećmi, jeździliśmy na obrzeża lasów, na różane zbiory, latem na płatki, a jesienią na owocniki róż, a później robiło się z nich cudne, pachnące przetwory... najgorsze było to obieranie owocników z pestek :)))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego wspaniałego różanego krzewu, marzy mi się taki w ogrodzie, niestety nie mam miejsca:/
Pozdrawiam serdecznie, Agness:)
Wspaniałw masz wspomnienie z dzieciństwa. Ja także chciałabym posadzić niejednego krzwczka, ale też brakuje mi miejsca.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Muszę przyznać, że takiej konfitury domowej jeszcze nie jadłam! Dziękuję za przepis! :)
OdpowiedzUsuńKonfitura jest pyszna jako dodatek do pączków, czy szarlotki.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Witaj deszczowym lipcem
OdpowiedzUsuńA może u Ciebie dzisiaj słonecznie? Pewnie tak. Z taką konfiturą zawsze pogodniej.
Jak żyła moja ciocia, to co roku dostawałam słoiczek, a czasem dwa tego przysmaku. Niezapomniany smak i zapach. Te kupne, to już nie to.
Pozdrawiam szumem deszczu za oknem
Niestety pogoda i u mnie deszczowa i zimna. Konfitury domowej roboty nie mają sobie równych.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Wonderful roses.
OdpowiedzUsuńI didn't know we could make jam with rose petals. It must be spectacular.
Pierwszy raz o takiej słyszę. :D
OdpowiedzUsuńO, nue jadłaś pączkìw z konfiturą z róży ? :), ona jest pyszna
UsuńBardzo lubię taką konfiturę ale nie mam takiej róży:) W tym roku mamy mało owoców więc i przetworów będzie mniej - to trudny rok. Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ owocami i warzywami u mnie też jest kiepsko, ale dwa słoiczki konfitury z róży udało mi się zrobić.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Pączki z konfiturą różaną są przepyszne. Nigdy nie robiłam konfitury z rózy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja nam wielkie krzaczysko róży jadalnej, więc co roku robie dwa, trzy słoiczki.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Dużo pracy przy takiej konfiturze, ale warto zrobić choć jeden słoiczek. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPracy jest sporo, ale jej smak wynagradza nasz wysiłek.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Mniam! Ależ to musi smakować!
OdpowiedzUsuń